Helle Amin : Odnalezieni na pustyni
Tytuł książki „Odnalezieni na pustyni” oraz zdjęcie kobiety na okładce zapowiada temat znany już z innych lektur.
Ciągle jest on interesujący, z uwagi na to, że dotyczy kręgu, tak odmiennej od naszej, kultury arabskiej. Ta historia to świetny materiał na dobrą powieść lub film. Niestety, pod względem literackim, pozostawia wiele do życzenia, głównie z powodu niestarannego przekładu. Na pewno historia Helle Amin, autorki i zarazem głównej bohaterki, jest próbą przypomnienia, że na świecie jest wiele zrozpaczonych kobiet, których dzieci zostały uprowadzone przez ojców.
Helle Amin jest niezwykle zdeterminowana i robi wszystko, by dotrzeć do swoich synów i w końcu, jak sama podkreśla, jest wśród nielicznego grona szczęśliwych matek, którym się to udało. Trudno jednak doszukać się w tej powieści dramatu samotnej matki, poczucia straty lub głębszej analizy, dlaczego do tego doszło? Szczerze mówiąc, mimo poruszającego tematu, forma przekazu nie wzbudziła w nas szczególnego zachwytu.
