Luiza Piotrowicz : Wszystkie moje matki – DKK

Utworzono: wtorek, 10 styczeń 2012

Czy można uciec od własnego przeznaczenia? Czy nasz los jest z góry przesądzony? Czy ktoś o tym decyduje? Dlaczego dzieje się tak, że niektórym wszystko w życiu wychodzi, a niektórzy, co krok ponoszą klęskę? - takie pytania stawia autorka powieści Wszystkie moje matki, Luiza Piotrowicz.

Młoda kobieta, Weronika, wiedzie dość spokojne, dostatnie życie, pracując w warszawskiej kancelarii prawniczej. Życie bohaterki opisuje jedno słowo: „bezpieczne”. Bo Weronika żyje jakby na dystans wobec samej siebie, świata, nie lubi ekstremalnych zachowań, burzliwych emocji, rozdzierających uczuć. Ale wszystko nagle się zmienia: kobieta otrzymuje list od prawdziwej matki, która trzydzieści lat temu zostawiła ją w szpitalu... Czy spotkanie z prawdziwą matką pozwoli jej odpowiedzieć na trudne pytania?

Weronika, główna bohaterka powieści, jest adoptowaną córką, a jej biologiczna matka urodziła ją w szpitalu psychiatrycznym. Dwa mocne i trudne tematy w jednej książce. I to one były przedmiotem naszej rozmowy o tym, czy autorka zdołała przekonywująco opisać stan emocjonalny głównej bohaterki? Opinie były podzielone. Jednym podobał się magiczny klimat zawarty w opowieści, dla innych owa magia była czysto literackim zabiegiem, żeby uporać się z tak trudnymi tematami, jak adopcja i choroba psychiczna. Niewątpliwie jednak udało się autorce przedstawić więź łączącą matkę i córkę oraz ogromny wpływ tej relacji na życie każdej z nich. Adopcyjna matka Weroniki należy do kobiet, które naturę zagłuszają wszelkimi możliwymi sposobami, za to jej biologiczna matka żyła w jedności z naturą, czerpiąc z niej mądrość. Jest to, trzeba przyznać, fascynujący aspekt powieści – odwołanie się do sił pierwotnych, z których czerpać mogą wszystkie kobiety, o ile chcą i przede wszystkim potrafią.

Lektura interesująca, ale może też wywoływać odczucie epatowania pretensjonalnością, sentymentalizmem, niekiedy zbędnym filozofowaniem.

Książkę polecamy szczególnie tym, którzy lubią psychologię z domieszką magii.

Odsłony: 6558

1

 

Aktualnie

Odwiedza nas 125 gości oraz 0 użytkowników.

Popularne artykuły