Nasze pierwsze lektury – DKK

Utworzono: środa, 01 październik 2014

Inspiracją do podjęcia tematu stała się książka Ewy Świerżewskiej i Jarosława Mikołajewskiego : Co czytali sobie kiedy byli mali?

Rozmowy, które autorzy książki przeprowadzili ze znanymi ludźmi obudziły wspomnienia i refleksje o tym, jak pierwsze lektury ukształtowały nasz świat i późniejsze czytelnicze zainteresowania. Czy bez nich bylibyśmy tym, kim jesteśmy?

Trudno uwierzyć, że wspomnienia związane z ulubionymi książkami dzieciństwa są tak świeże i rozmowa o nich sprawi tak wiele przyjemności. Nasza grupa jest wprawdzie nieznacznie wiekowo zróżnicowana, ale nie stanowiło to żadnej przeszkody w dyskusji. Każdy uczestnik opowiadał o swojej, tej najbardziej ulubionej lekturze i właśnie z wyborem tej jednej jedynej był największy problem. Mówiliśmy m.in. o Brzechwie, Tuwimie. Zwróciliśmy też uwagę na wspaniałe i unikatowe wydania z ilustracjami Marii Orłowskiej-Gabryś, Janusza Grabiańskiego, Juliusza Makowskiego, Antoniego Uniechowskiego i oczywiście Jana Marcina Szancera. Dzisiaj już trudno znaleźć ich naśladowców.

Książka dla dzieci pod każdym względem, zarówno treści jak i grafiki, bardzo się zmieniła. Naszą końcową refleksją było stwierdzenie, że pewne książki i autorzy pozostaną z naszym pokoleniem i będą charakterystyczne dla czasów naszego dzieciństwa. I chociaż w kanonie czytanych obecnie książek wciąż jest Jan Brzechwa, Julian Tuwim, Astrid Lindgren, Hans Christian Andersen czy Edith Nesbit, to należy ciągle te książki polecać najmłodszym bo mają w sobie ten niepowtarzalny klimat oraz ponadczasową mądrość. Warto było o tym porozmawiać.

Odsłony: 7483