"Potop" Salci Hałas kwietniową lekturą DKK

Utworzono: piątek, 30 kwiecień 2021 Drukuj E-mail

 „»Potop« Salci Hałas z pewnością nie pokrzepi żadnego serca, ale z pewnością je poruszy”, napisała w recenzji na swoim blogu Kurzojady Olga Wróbel.

Członkinie DKK w Bolesławcu nie do końca się z tym stwierdzeniem zgodziły. Rozmawiając o tej lekturze, doszłyśmy do wniosku, że niezależnie od tego, iż opowieść o gdyńskim Pekinie dotyka spraw trudnych, przygnębiających, czasem beznadziejnych, to jednak emocjonalnie może być odbierana jako optymistyczna i niosąca nadzieję.
Może dlatego, że w tej szarej, smutnej, obdrapanej rzeczywistości, w tym świecie dążącym do upadku, zagłady, unicestwienia wciąż największą wartością są uważność, empatia, wsparcie i przyjaźń. A tym właśnie obdarowują siebie nawzajem bohaterki książki: trzy sąsiadki – kobiety widzące
i wiedzące więcej, czujące mocniej, odczytujące znaki i zapowiedzi.
Właściwie wszystkim paniom z klubu „Potop” podobał się zarówno w treści, jak i formie. Poemat – bo tak jest w podtytule „Poemat przewlekły o końcu świata” – w rzeczywistości nie jest poezją, lecz prozą: „To tylko tak wygląda, jak wiersz zapisane”. Dodatkowym atutem są piękna okładka i ilustrujące tekst rysunki Katarzyny Piątek – jak na miłośniczki kotów przystało, nie mogłyśmy pozostać na nie obojętne.
Ciekawi nas, czy męska część czytelników podobnie jak my odkryje klimatyczną, mówiącą o sprawach ważkich i na czasie twórczość Salci Hałas.
Czy mężczyźni też mogą zauroczyć się „Potopem”?
 
W każdym razie my gorąco polecamy tę książkę.
 

Książka "Potop" w bzach

Fragment książki z grafiką kota

 

 

 

 

 

 

 

Odsłony: 3496

1

 

Aktualnie

Odwiedza nas 150 gości oraz 0 użytkowników.

Popularne artykuły