Dorota Masłowska: Paw królowej - Galeria „Format”
Historia opowiedziana w tej książce nie należy do fascynujących ani inspirujących. Głównym bohaterem jest język.
Chwilami brzydki wręcz wulgarny, ale przez to żywy i dźwięczny. Dorota Masłowska, trzeba przyznać, ma talent do tworzenia ciekawych kombinacji słownych oraz oryginalnych struktur językowych, by w rytmie hip-hopowej opowieści przekazać klimat brzydoty myśli i czynów swoich bohaterów.
Ta książka nie ma na celu upiększania życia. Jest to zjadliwa satyra na mechanizmy budowania medialnej popularności, na bezmyślny konsumpcjonizm. To smutna prawda o świecie, w którym żyjemy, w którym jedyną religią stała się kultura masowa. Nie dziwi, więc język, który świetnie rozumieją młodzi ludzie, bo kto, jak nie młode pokolenie, może jeszcze coś zmienić?
