Paulina Wilk: Lalki w ogniu – DKK
Indie to temat trudny do ogarnięcia – tyle kultur, obyczajów i wierzeń na obszarze zajmującym dwa i pół procent powierzchni globu.
Na tym skrawku musi również zmieścić się ponad 1,2 miliarda ludzi. Kraj zbyt złożony, by można oddać jego rozmiar i bogactwo. Paulinie Wilk to się udało. Swoim niezwykłym, sugestywnym językiem opisuje codzienne życie Hindusów w różnych zakątkach Indii, udowadniając tym samym, że jest świetną i wrażliwą obserwatorką. Stąd w jej książce „Lalki w ogniu" dowiadujemy się o ważnych problemach społecznych oraz o zupełnie przyziemnych - jak Hindusi dbają o higienę, co jedzą, jak się rodzą i jak umierają. Niejednokrotnie są to opisy sytuacji zupełnie dla nas niewyobrażalnych, na tle których, nasze europejskie życie, wydaje się „nużącą kołysanką".
Nic też dziwnego, że po lekturze miałyśmy ochotę na spotkanie klubowe, na którym wyjątkowym akcentem chciałyśmy zaznaczyć tę niezwykłą literacką podróż. Stąd na naszym stole wokół misy z ryżem znalazły się potrawy o egzotycznych nazwach i smakach. Wcześniej obejrzałyśmy dokumentalny film „Kiedy w Indiach rodzi się dziewczynka", od którego zaczęłyśmy naszą rozmowę o Indiach. Trzeba przypomnieć, że już wcześniej książka Anity Nair „ Przedział dla Pań", wprowadziła nas w krąg kultury hinduskiej i na pewno w naszych literackich wędrówkach „spotkamy się" z Indiami jeszcze nie jeden raz, bo jak pisze Paulina Wilk: „nie ma jednego hinduizmu, jednych Indii. Jest wielość pozbawiona najwyższej reguły".
