Klub Miłośników Fantastyki - Smoki
Smoki.
Niektórzy twierdzą, że nie ma prawdziwej książki fantasy bez choćby jednego smoka. Pewnie dla tego tak często pojawią się w książkach, ale wróćmy do początku.
Opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenie przez mieszkańców Europy, Azji oraz Ameryki Północnej i Południowej dostrzeżemy, że przewijały się tam historie poświęcone smokom.
Polakom zapewne najlepiej znane są sylwetki europejskich smoków, czyli sporych rozmiarów bestii zdolnych do latania i ziania ogniem, a przede wszystkim – siania spustoszenia wśród bezbronnych ludzi. Już w dzieciństwie sporo z nas słyszało historie o Szewczyku Dratewce, który stał się bohaterem zabijając smoka. W Hobbicie Smaug miał nie tylko terroryzować ludzi, ale przy tym posiadać niewyobrażalne bogactwo. Oczywiście Tolkien wykreował w tym przypadku fikcyjny świat, inspirowany europejską kulturą .
Jeśli jednak przeniesiemy się do Azji, to tam smoki budzą znacznie bardziej pozytywne skojarzenia. Łączy się je na tym kontynencie z władzą, siłą czy szczęściem. Pojawiający się w chińskiej kulturze Tianlong był latającym smokiem strzegącym nieba, natomiast mezoamerykańskiego Quetzalcóatla utożsamiano z pierzastym wężem. Istota ta przywodziła na myśl smoka i miała odegrać kluczową rolę w stworzeniu ludzkości – tak przynajmniej wierzyli lokalni mieszkańcy.
Dzięki tym wszystkim mitom, legendom i wszelkim wierzeniom w naszej wyobraźni na dobre zagościły smoki, którym nie jeden autor poświęcił książkę a nawet jak w przypadku cyklu „Dziedzictwo” Christophera Paolini całą ich serię.
Odsłony: 628